W dzisiejszy jakże pochmurny i wietrzny dzień chciałbym dla Was przetestować tablet Asus Transformer Pad. Jak sprawdza się tablet z przypinaną klawiaturą? Mam nadzieję, że poniższa recenzja odpowie na to i inne pytania.
Specyfikacja techniczna:
Procesor Intel® Atom™ Z3745 4 rdzenie, 1.33 GHz – 1.86 GHz, 64bit
Pamięć RAM 1GB
Pamięć wbudowana 16 GB – możliwość podłączenia do 64 GB (czytnik kart)
Ekran 10.1 LED 1280/800, 10x multitouch
Łączność Wi-Fi 802.11 a/b/g/n (Miracast)
Bluetooth V4.0
GPS (Glonass)
Złącza 1x Micro USB
1x Audio Jack (2 w 1 – słuchawki, microfon)
1x Czytnik kart Micro SD (do 64 GB)
1 x USB 2.0 (w stacji dokującej –klawiatura)
Bateria Litowo-polimerowa – 5070 mAh (19Wh)
System operacyjny Android 4.4
Kamera 2.0 Mpix – przód
0.3 Mpix – tył
Wymiary 257.4 x 178.4 x 19.8 mm (Tablet jak i klawiarura),
Waga 550g (Klawiatura), 1100g (Tablet)
Dodatkowe informacje
Wbudowane głośniki stereo, Wbudowany mikrofon, Akcelerometr, Czujnik światła, Żyroskop
Zestaw
Urządzenie dotarło do nas solidnie zapakowane i zabezpieczone. W opakowaniu producent umieścił oddzielne instrukcje obsługi dla tableta i dołączanej klawiatury. Znalazła się w nim także karta gwarancyjna oraz ładowarka z kablem micro USB. Niestety do urządzenia nie została dołączona instrukcja w języku polskim.
Czarne obudowy Asus Transformer Pad klawiatury jak i tableta zostały wykonane z wytrzymałego matowego plastiku, który jest bardzo dobrej jakości i świetnie broni się przed śladami odcisków palców.
Za wydajną pracę odpowiada czterordzeniowy procesor Intel Atom Z3745 taktowany częstotliwościami 1,33-1,86GHz wspierany przez 1 GB pamięci operacyjnej. 16 GB wbudowanej pamięci bez problemu wystarczy na gry oraz aplikacje. Jeśli to będzie za mało, mamy możliwość rozszerzenia wielkości pamięci za pomocą karty microSD o maksymalnie 64GB.
Klawiatura dołączana do tableta została bardzo dobrze wykonana, jej przyciski chodzą cicho i pracuje się na niej komfortowo. Także zintegrowany z klawiaturą touchpad działa precyzyjnie i bez zastrzeżeń. Dodatkowo w klawiaturze umieszczono gniazdo USB 2.0, dzięki któremu możemy podłączyć np. myszkę.
Tablet został wyposażony w przycisk włączający zasilanie , podgłaszania i przyciszania, gniazdo kart microSD, złacze audio Jack ( mikrofonu/ słuchawek) oraz jedno złącze micro Usb, przez które możemy ładować nasze urządzenie. Niestety Asus Transformer Pad został wyposażony w bardzo słabej jakości kamerki – 2 Mpix i 0,3 Mpix. Jak na dzisiejsze czasy myślę że to jest złe posuniecie producenta gdyż już najtańsze smartfony posiadają choć jedną kamerkę wykonującą przyzwoite zdjęcia. Z drugiej jednak strony tablety nie są robione z myślą o robieniu pamiątkowych zdjęć. Producent nie zadbał również o możliwość zabezpieczenia złączy do których podpinamy klawiaturę. Moim zdaniem powinny one mieć jakiekolwiek gumowe osłony zabezpieczające je przed kurzem czy ziarenkami piasku gdy korzystamy z urządzenia w terenie np. podczas wypoczynku na plaży.
Dzięki odczepianej stacji dokującej (klawiatury) mamy możliwość używania urządzenia jako zwykłego tableta. Po jej podpięciu Asus Transformer Pad zmienia wygląd całego zestawu, przypomina bardziej netbooka i szczerze niejednej osobie ta funkcjonalność bardzo posłuży. Uruchamiając np. Microsoft Office Mobile tablet posłuży nam za nasze mini centrum wprowadzania ważnych informacji, bardzo przydatna funkcja dla studenta na wykładzie czy pracownika w delegacji. W wolnej chwili możemy odpiąć klawiaturę i wykorzystać tablet jako centrum rozrywki oglądając film czy grając w gry przystosowane do pracy na tabletach (klawiatura będzie nam tylko przeszkadzać).
Miłym zaskoczeniem było to, że Asus Transformer Pad po podpięciu bezprzewodowej myszki do portu USB bez problemu ją rozpoznał. Może to być przydatne dla osób, które pomimo starań nie mogą się przyzwyczaić to touchepadów.
Obraz na ekranie 10.1″ LED o rozdzielczości 1280×800 wyświetlany jest w bardzo dobrej jakości. Zasługą na pewno jest wyświetlacz IPS HD z szerokim kątem widzenia. Filmy odtwarzane z pendriva czy internetu chodzą płynnie, bez jakichkolwiek zacięć. Również deklarowane przez producenta kąty widzenia są naprawdę zadowalające.
Dźwięk wydobywający się z Asus Transformer Pad jest czysty i wyraźny, jednak głośność tego urządzenia nie jest oszałamiająca. Poziom głośności wystarczy do podstawowych funkcji, jeśli chcemy słuchać muzyki proponuję zakup słuchawek bądź zewnętrznego głośnika.
Jadąc samochodem tablet nie miał problemu z poprowadzeniem mnie na miejsce spotkania, a to dzięki wbudowanemu odbiornikowi sygnału GPS (Glonass). Także bez problemu możemy go wykorzystać jako nawigację samochodową w czasie podróży na wakacje, musimy jedynie zainstalować jedną z aplikacji dostępnych w internecie.
Wi-Fi 802.11 a/b/g/n zastosowane w urządzeniu pozwala na swobodne i bezproblemowe korzystanie z sieci wszędzie tam, gdzie dostępny jest sygnał. Oto prędkości osiągnięte w różnych miejscach mojego mieszkania:
– w pokoju, w którym jest router (sieć w standardzie g) – ściaganie 24 Mb/s, wysyłanie 5 Mb/s
– na końcu pokoju gościnnego (przeszkodą jest jedna ściana, odległość od routera 6 – 7 metrów) – 15,4Mb/s, 3,6 Mb/s
– drugi pokój ( przeszkodą były oddzielna łazienka i ubikacja – 3 ściany, odległość 10 metrów) – 2Mb/s, 2Mb/s
Jak widać tablet całkiem dobrze zbiera sygnał i jeśli nie dzieli nas kilka ścian od źródła sygnału, pozwala na komfortowe korzystanie z internetu.
Akumulator o pojemności 5070 mAh pozwala na 8 h oglądania filmów, podobny czas uzyskamy podczas normalnej pracy z włączonym wi-fi.
Podsumowanie
Asus Transformer Pad TF103C to ciekawa propozycja, łączy funkcję tradycyjnego tabletu z tym co oferują nam małe laptopy, czy netbooki. Jest lekki, bardzo dobrze wykonany, długo działa na baterii i posiada odpowiednią wydajność do korzystania z aplikacji biurowych, oglądania filmów, surfowania po internecie czy grania w tabletowe wersje gier.
Sprawdź cenę
Nasza ocena
Sprzęt do testów dostarczył